/nadal retrospekcje; kilka tygodni później/
Od prawie dwóch miesięcy jestem już guwernantką Violi. Muszę
przyznać, że całkiem nieźle odnalazłam się w tej roli. Nawet za moja namową,
Violetta zapisała się do Studio 21.
To znaczy, zapisała się oczywiście bez wiedzy swojego ojca.
No tak, German jest… bardzo nadopiekuńczy i konserwatywny.
Staram się unikać z nim spotkań w domu a także w cztery
oczy. W ciągu kilku ostatnich tygodni zrozumiałam zamiary, jakie nim kierowały
przez te wszystkie lata, gdy ukrywał moją siostrzenicę.
Zrozumiałam także, dlaczego Maria go tak kochała.
Oraz to, że kiedy myślałam, że mi odbiło, bo zaczęło mnie do
niego „ciągnąć”, to po prostu był początek mojego zadurzenia…
Nie chciałam, żeby to tak wyszło, nawet przed samą sobą nie
miałam zamiaru się na początku do tego przyznać.
W końcu doszłam jednak do wniosku, że nic na to nie poradzę.
Całe szczęście, jest jeszcze Jade, dziewczyna Germana. Tak,
szczęście!
Bo choć szczerze jej nienawidzę, to chociaż ich związek
hamuje moje uczucia do niego.
-Angie, gdzie jesteś? – usłyszałam głos Violetty, dochodzący
ze szczytu schodów
-Jestem w kuchni, zaraz przyjdę. – odpowiedziałam jej, a
właściwie odkrzyknęłam
Wypiłam do końca moja poranna kawę i poszłam już w stronę drzwi
wejściowych, przy których natknęłam się na Germana.
-Idziesz odprowadzić Violettę na lekcje pianina, tak? –
spytał
-Tak. – odpowiedziałam już trochę zniecierpliwiona – Violu,
zaraz się spóźnimy… Znaczy, ty się spóźnisz!
Mężczyzna spojrzał na mnie trochę zaskoczony moimi słowami,
ale chyba uznał, że się po prostu przejęzyczyłam.
W tej samej chwili, przede mną stanęła, gotowa już do
wyjścia, Violetta.
-Już jestem. – powiedziała szczęśliwa – Przepraszam, ale nie
mogłam znaleźć telefonu. Okazało się, że był pod łóżkiem. Ciekawe, skąd on się
tam wziął…
-Może jakiś potwór mieszka pod twoim łóżkiem i go zabrał? –
powiedziałam i mrugnęłam porozumiewawczo
German i Viola parsknęli śmiechem a mężczyzna stwierdził:
-Masz bardzo bujną wyobraźnię, Angie. – i uśmiechnął się
Violetta już w tym czasie wyszła z domu i stanęła w ogródku.
Już zmierzałam w jej stronę, gdy nagle usłyszałam jeszcze
szept Germana:
-Maria też lubiła żartować z potworów pod łóżkami, które
zabierają z pokoju różne rzeczy…
Momentalnie przyspieszyłam kroku.
Tak, to było bardzo prawdopodobne, że moja siostra mówiła
kiedyś o tych samych rzeczach, co teraz ja – nasza mama opowiadała nam o tym,
kiedy byłyśmy małe.
W drodze do studia
-Angie, dzisiaj są przesłuchania do przedstawienia. –
powiedziała Violetta, chyba trochę zestresowana – Chciałabym dostać rolę, ale
przesłuchania są wtedy, gdy idę z tatą i Jade do jakiejś restauracji. Jak to tata powiedział "abym bardziej zacieśniła więzy z Jade".
Dziewczyna
przewróciła oczami, wspominając o dziewczynie swojego ojca.
-Violu, nie możesz ciągle rezygnować ze wszystkiego, co jest
dla ciebie ważne, bo boisz, się reakcji swojego surowego, aczkolwiek
kochającego cię nad życie, ojca.
-Tak myślisz? – spytała niepewnie a ja pokiwałam twierdząco
głową – Dobrze, właściwie to masz rację. Nie mogę rezygnować ze swoich marzeń i
dalej okłamywać taty. Wezmę udział w przesłuchaniach, a jeśli dostanę rolę,
powiem mu całą prawdę.
Uśmiechnęłam się, zadowolona z faktu, że w końcu postanowiła
przestać żyć w tym kłamstwie i przytuliłam ją.
Doszłyśmy do Studia, Viola poszła na zajęcia a ja w kierunku
pokoju nauczycielskiego. Zza drzwi pomieszczenia słychać było krzyki i
wyzwiska. Rozpoznałam głosy Pabla i Gregoria.
Zapewne znowu się o coś kłócą. - pomyślałam
Weszłam do środka, gdy nagle dostałam czymś dużym w głowę.
Obraz przede mną mi się rozmazał i czułam, jak upadam na podłogę…
* * *
Przepraszam, ze rozdział dodałam dopiero dzisiaj, ale wczoraj miałam problemy z internetem :/
Poza tym, zbliża się już koniec roku szkolnego i panuje u mnie jeden wielki chaos...
No dobra, koniec zanudzania Was, to teraz pytanie:
Podobał się ten rozdział? :D
Piszcie w komentarzach pomysły na następny, jeśli przychodzi Wam coś do głowy, bo ja aktualnie mam wenę, ale niestety na te rozdziały, które będą opisywały sytuacje z 2 sezonu xD
Pozdrawiam,
Angie ^^
Super rozdział! :D
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa, kto uderzył Angie :D
Zapraszam do mnie. Prowadzę blog o podobnej tematyce. ;P
http://angie-my-diary.blogspot.com/
Tak, właśnie przed chwila na niego trafiłam ;)
UsuńDzięki za miłe słowa ^^
Mam tak samo :) Mnóstwo pomysłów ale nie na to co trzeba... Rozdział super, z niecierpliwością czekam na następny, który mam nadzieję pojawi się już jutro :P Powodzenia
OdpowiedzUsuńMoja Wena działa mi na nerwy - strasznie uparta jest i nigdy nie przychodzi wtedy, kiedy trzeba xD Dzięki za miłą opinię + postaram się dodać nowy rozdział jutro ;)
UsuńMam tak samo, dziewczyny. :)
UsuńMnóstwo pomysłów, ale na to, o czym akurat piszę - zero :D
boski rozdział ! ;)
OdpowiedzUsuńdopiero teraz znalazłam tego bloga, ale jest cudowny <3
z kim będzie Angie? ;>
może z Pablooo ? ;>> xd
czekam na nn ;)
Miło mi, że ci się podoba ^^
UsuńSzczerze? Jeszcze nie wiem, z kim na sam koniec będzie Angie xD
Następny rozdział dam jutro/ew. pojutrze ;>
Zajebisty !!Ciekawe od kogo dostała Angie w głowę.Proszę dodaj jutro!
OdpowiedzUsuńBędzie dziś kolejny?Bo nie wytrzymam cały czas zastanawiam się kto uderzył Angie!!
OdpowiedzUsuńCzekamy na nowy rozdział z niecierpliwością ;) Mam nadzieję, że szybko go dodasz.
OdpowiedzUsuńBędzie jutro - na 100% :) Byłby jeszcze wczoraj albo dzisiaj, ale jutro z 3 przedmiotów wyciągam się na wyższe oceny, więc rodzice nie pozwalają mi korzystać z kompa a z telefonu ciężko dodać :/
UsuńNiech Angie i German usna razem przytuleni np. gdy jade bedzie na wakacjach a Villu ich zobaczy jak bedzie schodzila na sniadanie.
OdpowiedzUsuńWtedy Angie sie obudzi z glowa na kolanach germana a on powie :
-Wybacz, ze Cie nie obudzilem ale balem sie, ze dostane po twarzy.
No prooooszeee :3
Niezły pomysł,ale uśmiałam się przy tym "dostanę po twarzy" aż to sobie wyobraziłam!
UsuńŚwietny pomysł! :D Wykorzystam to w następnych rozdziałach, nie martw się ;)
UsuńNo kiedy ten rozdział czekamy juz od 13 kwietnia.ciągle obietnice dziś już będzie i wszyscy w to wieżą ,bo ten rozdział był zajebisty i ciekawy,ale żeby tak długo czekać.
OdpowiedzUsuńMiałam komplikacje w szkole, nie jestem jakimś cudotwórcą, nie potrafię wszystkiego ogarnąć... :c A rozdział już kończę - powinien się pojawić za ok. 1 godzinę :)
UsuńBoskie <3
OdpowiedzUsuń